Artykuł przedstawia fascynującą podróż przez początki kinematografii, skupiając się na epoce kina niemego – od pionierskich pokazów braci Lumière po niezapomniane kreacje Charliego Chaplina i Bustera Keatona. Czytelnik dowie się, jak mimo braku dźwięku twórcy potrafili budować napięcie, emocje i złożone narracje za pomocą obrazów, montażu i muzyki na żywo. Autor ukazuje również istotny wpływ tego okresu na rozwój języka filmowego i fundamentów kina współczesnego. To wyjątkowa okazja, by poznać, jak bez słów narodziła się sztuka filmu – zachęcamy do lektury pełnego artykułu!
